Autor recenzji: KacperOcena produktu: Data napisania recenzji: 10-02-2021Jeżeli zastanawiacie się nad kupnem tej novelki ze względu na to, że podobało się wam anime, to jak najbardziej zachęcam! Książka jako pierwowzór całej sagi NGNL przekazuje czytelnikom wielu fajnych smaczków, których nie ma np. w mandze, czy to anime. Historia jest szczegółowo przedstawiona (ubiór i wygląd oraz charakterystyka wewnętrzna postaci) i swoją historią zachęca do przeczytania następnych tomów. Oczywiście nie będę przepisywał tutaj opisu fabuły, ale novelka jako novelka ma na prawdę świetną historie, której typ ubóstwiam, także bez zastanowienia polecam każdemu ^^
Autor recenzji: KacperOcena produktu: Data napisania recenzji: 29-09-2018Bardzo przyjemna nowelka dobrze się czyta. Ilustracje są świetne pasują wręcz idealnie. To dopiero pierwszy tom, a dalej robi się jeszcze ciekawiej. Serdecznie Polecam!
Autor recenzji: KrzysztofOcena produktu: Data napisania recenzji: 27-09-2018Historia zaczyna się naprawdę ciekawie, choć dla mnie osobiście to nie same powody dla których bohaterowie robią to czy tamto, są najważniejsze, a sami bohaterowie oraz to co robią. Shiro i Sora poza faktem że kwalifikują się na terapię u psychologa w trybie przyśpieszonym oraz zasługują na wpis bądź kilka do księgi rekordów Guinnessa, są zwyczajną parą rodzeństwa którą łączy też zdrowa chęć rywalizacji, ale przede wszystkim najprawdziwsza przyjaźń. Poniekąd na własne życzenie lądują w świecie gdzie jedyne ograniczenia stanowią twój spryt i wyobraźnia. Interesującym zabiegiem ze strony twórcy (będącego jednocześnie ilustratorem) jest ukazanie pary naszych bohaterów, nie jako przerażonych zakładników, z trudem łapiącymi każdy skrawek nadziei na powrót do domu, a pewnych siebie nawzajem i swoich umiejętności graczy z zamiarem zawładnięcia tym światem. Polecam każdemu, czyta się w sekundę (niecałe 200 stron).
Autor recenzji: KatarzynaOcena produktu: Data napisania recenzji: 09-03-2018Książkę dorwałam przez przypadek i dość szybko szybko "przeleciałam". Bohaterowie są upośledzeni, zboczone wstawki - zupełnie zbędne, ale ogólnie przedstawiony świat - zwłaszcza rasy - wydaje się ciekawy. Co najbardziej boli to fakt, że to nowelka i jest napisana beznadziejnym językiem - owszem, łatwo się ją czyta, i to jest plus. Nienawidzę książek, w których jedno zdanie zaczyna się na pierwszej stronie, a kończy na trzeciej, tutaj natomiast mankamentem jest minimalizm i ilość dialogów. Po części to wina tłumaczenia, po części pewnie autora, niemniej dialogi są skonstruowane tak, że czasami nie wiadomo o co chodzi, ani kto mówi. Onomatopeje - zupełnie zbędne w tekście literackim, do tego same zdania pojedyncze, bardzo mało złożonych, skąpe opisy i w ogóle wyjaśnienia pewnych spraw - wszystko to sprawia, że tekst jest tragiczny warsztatowo i do dziś mnie zastanawia, po co w ogóle to wydawać?! Niemniej czyta się dość lekko i szybko - mimo potknięć w tłumaczeniu, ale to Waneko, więc mnie to specjalnie nie dziwi. Najbardziej mnie zdenerwowało to, że o rodzicach głównych bohaterów zostało napisane "że ich odrzucili". Znaczy co - ktoś im rzucił dzieci jak piłkę, a oni ich odrzucili? xD Odrzucić to może kotka kocięta albo dziewczyny zaloty chłopaka, w tym wypadku powinno być "porzucili". Tak jak milion dzieci, o których się mówi, że "Zostały porzucone na śmietnikach". Nie zagłębiałam się aż tak, by wyłapać więcej błędów, niemniej taki smaczków z cyklu "żle dobrane słowo" jest na pewno więcej. Mało tego - co to znaczy że rodzice ich porzucili? Zostawili ich w domu i poszli w świat? Zostawili ich w szpitalu po narodzinach jednego z nich? A co z opieką społeczną/oświatą? Nikt się nie zainteresował dziećmi, które nie chodzą do szkoły?! Może w następnym tomach to zostanie wyjaśnione - może, jeszcze tego nie wiem, ale to nie zmienia tego, że autor pisze, jakby nie kończył. Jak już o czymś takim jak "porzuceni przez rodziców" wspomina, to powinien w tym samym zdaniu to wyjaśnić. Bardzo mało wyjaśnień czegokolwiek - do tego niezrozumiałe zasady gry i przemowy głównego bohatera... Wszystko to raczej zrzucam na karb nieumiejętności pisarskich autora, który sam się przyznaje w posłowiu, że jest przede wszystkim - ilustratorem. Ciekawe jest to, że "najprostsza" z możliwych gier, czyli KAMIEŃ-PAPIER, została w tym tomie tak skomplikowana przez Sorę, że nie zrozumiałam nic kompletnie. Ale to ja, z gier ogarniam tylko statki, Cookie Crash i The Sims, tak więc wcale się nie spodziewałam, że będę coś rozumieć z tekstu. W sumie cieszy mnie to, że nie aż tak dużo i aż tak dokładnie nie opisywali tych gier, bo to nudne jak flaki z olejem. Czekam natomiast, aż się pojawią kolejne rasy (elfiki!) i zacznie się dziać cokolwiek ciekawszego. Ze śmiesznych rzeczy - w sumie podobała mi się taka autoparodia. Jak to że kręcili dziewczynki w łaźni i produkowali mnóstwo pary, twierdząc, że przecież muszą je zasłonić, bo inaczej materiał będzie +18. To taka fajna parodia faktu, że w anime i mangach zawsze jakimś cudem w rozbieranych scenach tutaj ją zasłoni jakiś przedmiot, tutaj para, a tutaj jeszcze coś innego. Większość humoru w tej nowelce (np. walenie głową w ścianę) byłaby dobra w mandze - w tekście literackim to już jest mało śmieszne, a wręcz żenujące momentami, ale cóż... Cudów się nie spodziewałam, a z ciekawości (przez elfy i bogów!) może będę czytać dalej.
Autor recenzji: KeraOcena produktu: Data napisania recenzji: 06-09-2017Książka jest fantastyczna. Ilustracje zachwycają oko i cieszą, są umieszczone w idealnych miejscach pomiędzy tekstem, i sam tekst jest napisany wygodną i przyjemną dla oka czcionką. Osobiście bardzo polecam tytuł, jak i całą serie.
Autor recenzji: N3X4R0NOcena produktu: Data napisania recenzji: 18-06-2017LN samo w sobie bardzo mi się podoba i zdecydowałem się na jego kupno po obejrzeniu anime, i przeczytaniu w internecie tłumaczeń angielskich. Niestety... Poza sporadycznymi literówkami to co naprawdę mi przeszkadzało to fakt, że cześć wypowiedzi dialogów została zmieniona (po prostu zmieniona), a niektóre ze zdarzeń zamiast być wykonanymi przez Shiro wykonuje Sora, albo na odwrót. Najbardziej zaś przeszkadza mi wrażenie, że Shiro nagle zrobiła się wyjątkowo gadatliwa? Przynajmniej w porwaniu do oryginału co sprawia, że czasem mam wrażenie, iż to zupełnie inna postać. Ponieważ jednak nie mam jak pozyskać tomów w wersji angielskiej zamierzam kupować kolejne bez zastanowienia, bo mimo wszystko historia jest tego warta choć czasami krzywię się i łapię za głowę jak można było niektóre rzeczy tak przetłumaczyć. Zaznaczę przy tym, że nie jest żaden ze mnie polonista, a mimo to nie spostrzegłem innych recenzji, które w szczery sposób oddawałyby obecny stan rzeczy. Moja rada? Jeśli nie oglądałeś anime to sięgnij bez zastanowienia będziesz dobrze się bawił. Jeśli oglądałeś anime i poradzisz sobie z czytaniem po angielsku to zrób sobie najpierw tą przysługę, a po LN sięgnij jak ja po to by jednak coś z tego trafiło do autora w podziękowaniu za jego wysiłek. Póki co jestem w połowie tomu drugiego. Jeśli ocena będzie taka sama to po prostu skopiuję tą recenzję aby ludzie wiedzieli na co się decydują. LN ocena 5/5 tłumaczenie 3/5?
Tylko zarejestrowani klienci mogą pisać recenzje do produktów. Jeżeli posiadasz konto w naszym sklepie zaloguj się na nie, jeżeli nie załóż bezpłatne konto i napisz recenzję.