Sword Art Online #04

Książka ta jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniej części. Mimo, iż akcja w kilku momentach zwalnia, to robi to tylko by za chwilę znowu wskoczyć na wysokie obroty. Mix gatunków jest tutaj w doskonałej kompozycji sprawiając, że chce się przeczytać każde kolejne zdanie, akapit i rozdział aż do ostatniej strony, gdzie czytelnik nagle się orientuje jak główny bohater - w obydwu rzeczywistościach - z samotnika stał się wsparciem dla bliskich mu osób nie odrzucając nikogo ze względu na ilość czasu i przygód jakie ze sobą spędzili.

Mialem spore obawy gdy siegalem jeszcze po 3Ci tom, jako ze z sama opowiescia spotkalem sie dzieki anime, w ktorym sama seria spotkala sie z dosc negatywnymi opiniami, lub tez badzmy szczerzy. Zostala zjechana do granic mozliwosci przez wiekszosc fanow, w tym i przeze mnie. 3ci tom a co dopiero 4ty Gdy siegnalem po 3Ci tom wiedzac czego mam sie spodziewac, smialo musze przyznac iz pomimo tego ze tworcy starali sie odwzorowac opowiesc, to jednak pomineli pewne smaczki ktore mnie bardzo milo zaskoczyly. Przez 3ci tom przebrnalem z wielka przyjemnoscia w ciagu jednego dnia, a gdy siegnalem po obecny tom nie mialem juz zadnych obaw, wrecz przeciwnie, bardziej bylem zaciekawiony pewnymi szczegolami dlugo sie zastanawialem jak bardzo nasz autor rozpisal sie odnosnie teog co zostalo pokazane w ekranizacji. Tom ma 213 stron a z tego co pamietalem z ekranizacji, histroii zostalo naprawde nie wiele. Otworzylem pierwsza strone i ku memu zdziwieniu czytam cos czego zupelnie sobie nie przypominalem. Postanowilem przejrzec szybko odcinki czy aby napewno czegos nie przeoczylem w 1szej serii ekranizacji..... Wszystko ok wiec skad to sie tu wzielo ??? Dla czego to pomineli??? W koncu znalazlem to czego szukalem z ksiazki, niestety okrojone do granic wszelkich mozliwosci i nie tu gdzie trzeba Poraz 4ty zdalem sobie sprawe ze ekranizacja jest poprostu do niczego i ze sporo smaczkow jest pominietych. Smaczkow ktore znajdziemy tylko w ksiazce. Sama sytuacja dala mi takze pozadnego kopniaka by zamowic pozostale tomy jakie zostaly wydane. Koszt mnie wyniosl 250zl za 12 ostatnich tomow, ale wiem ze warto wiem ze powinienem sie wypowiedziec na temat samego 4 tomu bez wtlaczania w to dodatkowo 3 tomu, ale nie pisze tej recenzji w celu nabicia punktow rabatowych, tylko po to by z calego serca polecic wszystkim SAO w formie ksiazki. Nie mowie tutaj tylko o tych ktorzy ogladali SAO, ale rowniez o tych ktorzy poraz pierwszy sie z tym spotkali, o tych ktorzy lubia ksiazki a nie cierpia, badz nigdy nie slyszeli o anime. Mowie o tych osobach i serdecznie im to polecam, gdyz sama historia jako calosc, nie przedstawia swiata gier. To historia ktora przestawia przygody dwojga nastolatkow zakochanych w sobie do granic mozliwosci walczacych z przeciwnosciami losu oraz intrygami psychopatycznych maniakow gotowych na wszystko by tylko dopiac swego, Swiat gier natomiast to nic innego jak miejsce w ktorym cala akcja sie rozgrywa. samej ksiazce daje 12/10 gdyz ksiazka jest poprostu genialna

Plusy są takie, że to kontynuacja naprawdę świetnego wątku ALO, na pewno plusem jest też dobrze rozbudowana fabuła i oczywiście rysunki, które jak na razie w każdym tomie nie zawodzą i utrzymują status świetnych, pewnie będę to powtarzał przy każdym tomie SAO, ale tak po prostu jest. Minus jest jeden… to fabuła w której od początku 3 tomu, aż do rozdziału 4 w 4 tomie dzieje się w ciągu 2 dni, zaś 5 najkrótszy rozdział trwa od rozpoczęcia roku szkolnego, w Japonii to chyba jest od kwietnia i trwa, aż do powstania odświeżonego ALO. 4 tom otrzymuje ode mnie ocenę 7.

Ciąg dalszy przygód Kirita w świecie wróżek, odkrycie prawdy na temat Leafy, zaskakujące rzeczy na temat siostry Kirita.. Tajemnice na temat Alfheim Online zostają odkryte. Oto ostatni tom z cyklu Tańca Wróżek.

Czwarty tom to jak cud. Taka jest moja opinia a dlaczego po powodów jest wiele a przede wszystkim głównym powodem jest to wy jaki sposób zostało to napisane. Według mnie Reki pokazał światu że nie trzeba dużo do stworzenia takiego dzieła wystarczy kartka, pióro( lub kto co woli do pisania) i wyobraźnia plus do tego pasja do tworzenia takich arcydzieł. Polecam tę książkę tak jak poprzednie.